niedziela, 5 sierpnia 2012

W plenerze... ( At space... )

Półmetek wakacji już za nami i nim się obejrzymy nadejdzie jesień :-) też macie takie odczucie, że czas ucieka jak woda przez palce... ja nie mogę za wszystkim nadążyć :-] a żeby nie było, że nic nie robię to pokarzę Wam moją ostatnią pracę. Zrobiłam nowy model bluzki filcowej... filcowana na mokro z wełny merynos 18 mikronów. Robiąc filcowy prototyp nigdy nie można do końca przewidzieć efektu końcowego. Planowałam zrobić bluzkę bezszwową ale na ramionach musiały powstać szwy, gdyż dekolt był za głęboki. Ogólnie jestem zadowolona, ponieważ bluzka wygląda bardzo ciekawie ze względu na asymetryczny fason i na strukturę tkaniny przypominającą cienką pajęczynę. A oto efekty mojej pracy. Bluzka w sesji plenerowej, którą udało nam się wspólnie stworzyć z cudowną modelką Eweliną :-) 
Miłego wypoczynku życzę wszystkim i zapraszam, zaglądajcie w moje skromne progi. Już wkrótce  będę miała dla Was Niespodziankę :-)

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Oj tak na lato i na inną porę roku też się przyda :) wystarczy założyć kolorową bluzkę pod spód i już jest to wierzchnia narzutka do innej stylizacji :))

      Usuń
  2. Wszystko piękne! I filce, i modelka, i plener, i zdjęcie! Ach!

    OdpowiedzUsuń